Co powinno znajdować się w umowie o pożyczkę?
Czy każdy z nich wie, co powinno znaleźć się w umowie o pożyczkę raralną? Na co warto zwrócić uwagę przed złożeniem podpisu? Czego unikać? Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź w poniższym tekście.
Większość decyzji o zaciągnięciu zobowiązania podyktowana jest pilną potrzebą pozyskania dodatkowego zastrzyku gotówki. Każdej procedurze ubiegania się o wsparcie finansowe towarzyszy biurokracja. Rocznie Polacy podpisują nawet kilkaset tysięcy umów kredytowych lub pożyczkowych.
Nikt z nas nie lubi formalności. Są one jednak elementem koniecznym choćby przy zaciąganiu pożyczki. Mimo ograniczenia biurokracji do minimum, jednym z najważniejszych etapów uzyskiwania pomocy materialnej jest podpisanie umowy między pożyczkobiorcą a instytucją bankową lub firmą pożyczkową.
Polacy pożyczają na potęgę
Zadłużonych jest już kilkanaście milionów naszych rodaków. Niektórzy mają na głowie spłatę kilku pożyczek, o czym świadczy blisko 40 milionów podpisanych umów. Dlaczego Polacy tak dużo pożyczają? Wpływ ma na to ma z pewnością ogólna dostępność pożyczek. Obecnie zaciągnąć zobowiązanie w jednej z wielu funkcjonujących na polskim rynku firm może niemal każdy. Po drugie, realne potrzeby. Niska płaca i dość wysokie koszty życia sprawiają, że gdy przychodzi konieczność poniesienia dodatkowych wydatków, w portfelu zaczyna brakować gotówki.
Przypieczętowanie zobowiązania
Umowa pożyczki długoterminowej nie wyróżni się niczym szczególnym. Jest to standardowy dokument, jakich wiele na rynku kredytowym. Warto jednak wymienić kilka podstawowych elementów, które powinny się w niej znaleźć, a także specyfikę przygotowania samej umowy. Co istotne, nie musi być ona sporządzona na piśmie, ale mimo to przyjęło się, że w takiej właśnie formie jest przedstawiana klientowi. Podwyższa to jej rangę dowodową, a także ułatwia archiwizację.
Co powinno znaleźć w umowie?
Zgodnie z przyjętymi zasadami umowa powinna zawierać między innymi: datę i miejsce jej zawarcia, zdefiniowanie stron (dane personalne lub firmy, w tym numer i seria dowodu osobistego lub NIP), przedmiot (określenie dokładnej wysokości pożyczki), konkretne warunki umowy (wysokość i liczbę rat, walutę, wielkość odsetek i dodatkowych kosztów), możliwości wcześniejszego rozwiązania umowy, a także warunki przedłużenia okresu kredytowania. Pamiętajmy, że stosunek zobowiązaniowy opiera się głównie na umowie. Warto więc zawrzeć w niej wszystko to, co jest ważne dla obu stron. Bez odpowiednich i przede wszystkim konkretnych zapisów trudno dochodzić później swoich racji.
Swoboda umów
Elastyczne przepisy prawa w zakresie zawierania umów pożyczkowych pozwalają spersonalizować dokument i stworzyć wersję, która w stu procentach będzie odpowiadać obu stronom. Warto dodać, że w umowie nie muszą znaleźć się takie elementy jak: cel zaciąganej pożyczki czy szczegółowe dane dotyczące sytuacja finansowej pożyczkobiorcy. Można tam umieścić natomiast zapisy na wypadek przedłużającej się spłaty należności i wielu innych wariantów, które z pewnością nie będą mieć miejsca, ale zabezpieczyć się zawsze warto.
Czy można odstąpić od zawartej umowy?
Niewielu konsumentów zdaje sobie sprawę z tego, że ma prawo do odstąpienia od podpisanej już umowy pożyczki. Nie trzeba podawać żadnego powodu takiego działania, wystarczy tylko zmieścić się w terminie, który wynosi 14 dni od dnia jej podpisania. W Internecie można znaleźć wiele wzorów takiego pisma. Bardziej wtajemniczeni są w stanie stworzyć je samodzielnie. Wystarczy podać w nim szczegóły związane z umową, jej przedmiotem, a także umieścić formułkę, że odstępuje się od umowy.
Uważaj na klauzule niedozwolone
Zwane inaczej abuzywnymi. To zapisy, które w pewien sposób godzą w prawa i interesy pożyczkobiorcy. Przykładem może być zbyt wysoka cena kosztów windykacyjnych, brak informacji związanych z niedotrzymaniem terminu spłaty, rozwiązaniem umowy, a także wielu innych detali. Warto przed złożeniem podpisu dokładnie przyjrzeć się umowie, a w szczególnych przypadkach, gdy budzi ona nasze wątpliwości, skontaktować się z prawnikiem. Dobrym rozwiązaniem będzie też zadanie kilku pytań konsultantowi firmy pożyczkowej. Czasami to wystarczy, aby rozwiać wszelkie obawy.
Pożyczka długoterminowa dla każdego
Czym jest ten rodzaj zobowiązania? Pożyczka długoterminowa to jeden z kluczowych produktów sektora pozabankowego. Jej charakterystyczną cechą jest długi okres spłaty należności, który sięga nawet kilkudziesięciu miesięcy. Przy tym pożyczka jest udzielana na dość elastycznych warunkach z możliwością wcześniejszej spłaty. Najczęściej występujące terminy, na jakie udzielana jest pożyczka długoterminowa to: 3, 6, 12, 24, 36 i 48 miesięcy.
Dla kogo?
Pożyczka długoterminowa adresowana jest zarówno do osób, które mogą pochwalić się wysoką zdolnością kredytową, jak i dla wnioskodawców, którzy nie mają możliwości zaciągnięcia kredytu bankowego. Po zobowiązanie to mogą sięgnąć studenci, seniorzy, przedsiębiorcy, osoby fizyczne. Dużą zaletą świadczenia jest jego wysokość, którą bardzo często można porównać z kwotą tradycyjnego kredytu. Ciemniejszą stroną tego produktu finansowego są stosunkowo wysokie koszty w porównaniu np. do popularnych chwilówek. Ma to związek z dość długim i elastycznym okresem kredytowania. Im więcej czasu na spłatę, tym wyższe odsetki od wartości pożyczki.
Pożyczki długoterminowe – jak aplikować?
Jak większość pożyczek, także i te ratalne, udzielane są drogą elektroniczną. Oznacza to, że pierwszą rzeczą, którą musi zrobić klient, jest wejście na stronę internetową danej firmy pożyczkowej i wybranie odpowiadającej mu kwoty oraz okresu spłaty lub – w zależności od ustawień systemu – liczby rat. Na tej podstawie komputer wygeneruje wniosek o udzielenie pożyczki, w którym klient będzie musiał wpisać swoje dane osobowe, m.in. imię i nazwisko, adres, numer PESEL oraz teleadresowe, w tym głównie numer telefonu i adres mailowy. Potrzebna będzie także zgoda na wykorzystanie danych w celach marketingowych i nie tylko.
Bazy dłużników i zaświadczenia
Firmy pożyczkowe z reguły nie sprawdzają potencjalnych pożyczkobiorców w rejestrach dłużników Biura Informacji Kredytowej, Krajowego Rejestru Długów czy Biura Informacji Gospodarczej. Nie proszą także o zaświadczenia o dochodach czy oświadczenia od pracodawcy. Mało ważne dla instytucji pozabankowej jest także to, na jakich zasadach klient jest zatrudniony.
Może to być umowa o dzieło, zlecenie, wnioskodawca może być też bezrobotny. Żadna z tych informacji nie jest weryfikowana. Nie trzeba dodawać, że pożyczkodawca nie dokonuje także oceny zdolności kredytowej klienta. To dla podmiotu udzielającego pomocy finansowej spore ryzyko, że trafi na niewypłacalnego lub nierzetelnego dłużnika, z drugiej jednak strony brak szczegółowej kontroli przeszłości kredytowej i sytuacji majątkowej klienta staje się największym atutem tych instytucji.